Wyszukaj po identyfikatorze keyboard_arrow_down
Wyszukiwanie po identyfikatorze Zamknij close
ZAMKNIJ close
Powiadomienia
wróć do listy [4 z 38]

Na Wall Street mrożą szampana, Warszawa obejdzie się smakiem

Roman Przasnyski, Open FinanceRoman Przasnyski, Open Finance

Dwie sesje przed końcem roku nowojorskie indeksy poprawiają historyczne rekordy. Na naszym rynku możemy w najlepszym razie liczyć jedynie na odpryski tego optymizmu. Trudno się spodziewać, że WIG20 zdoła w całości odrobić stratę z pierwszej połowy roku. Choć jej rozmiar jest raczej symboliczny, to jednak popsuje statystykę.

Czwartkowa sesja za oceanem przyniosła kontynuację hossy i szampańskich nastrojów. Dow Jones zyskał 0,75 proc., a S&P500 wzrósł o 0,5 proc., powiększając bilans tegorocznej zwyżki do ponad 29 proc. Amerykańskim inwestorom zdaje się już nie przeszkadzać obawa o ograniczanie QE3, za to cieszy ich każda pozytywna wiadomość z gospodarki. Wczoraj dowiedzieli się, że liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 338 tys. i była o 7 tys. niższa niż się spodziewano. Jednocześnie okazało się, że zanotowany w poprzednim tygodniu wzrost ich liczby do 380 tys. był jednorazowym wypadkiem przy pracy, a nie zwiastunem pogorszenia się sytuacji.

Klasycznie zachowuje się rynek obligacji. Rentowność papierów 10-letnich rośnie, sięgając w czwartek momentami 3 proc. Tendencję tę można interpretować jako dowód poprawy sytuacji w gospodarce, ale jednocześnie nie sposób nie dostrzec w niej potencjalnego zagrożenia. Za wzrostem rentowności tych papierów idzie bowiem zwyżka oprocentowania kredytów. W ciągu kilku miesięcy średnie oprocentowanie hipotek zwiększyło się z około 3,3 do niemal 4,5 proc.

close POTRZEBUJESZ POMOCY?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00
do góry
do góry
Potrzebujesz pomocy?
Konsultanci pracują od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00 - 17:00